Zapraszam Państwa do trochę mniej znanego turystom Burgenland.
Wielu podróżujących już odkryło dla siebie Burgenland, jadąc np. na urlop do Chorwacji, Włoch czy na Węgry. Często robili przerwę w Eisenstadt albo w Rust. Przyjechali, zobaczyli i się zafascynowali. Zawsze z przyjemnością do nas wracają.
Ten kraj związkowy, przyłączony do Austrii dopiero w 1921 roku, ma bardzo dużo do zaoferowania. Tysiącletnia tradycja kraju pogranicznego, spotyka się tu z nowoczesnością, wspomaganą bardzo hojnie przez dotacje z Unii Europejskiej. Tutaj mieszkają również Chorwaci, Węgrzy, Słowacy, Słoweńcy, Romowie, a kultura żydowska mogła się rozwijać w wielu gminach, we względnym spokoju przez stulecia.
Na początek, żeby ten kraj poznać, proponuję zobaczyć Eisenstadt i Rust. Nie jest daleko, tylko 50 minut od Wiednia, a na pewno warto. Również dla kontrastu i urozmaicenia. Świetnym połączeniem jest pobyt we Wiedniu i relaks w Burgenland. U nas czas płynie trochę wolniej i świat jest bardziej przyjazny. Może sprawia to nieskażona natura, wszechobecne winnice, liczne termy, czyste powietrze i fascynujące krajobrazy, np. Jeziora Nezyderskiego. To największe jezioro stepowe w Europie Środkowej stało się rajem dla 350 gatunków ptaków. U nas w Parku Narodowym Neusiedler See-Seewinkel, można spotkać: szare bydło, wodne bawoły, białe osły i rzadkie konie Przewalskiego.
Drzewa migdałowe i czereśnie rosną między wspaniałą winoroślą. Wszechobecna jest różnorodność. Fauna i flora europejska oraz typowa tylko dla Azji, czyni to miejsce niepowtarzalnym.
Niepowtarzalne są również słynne wina pochodzące z tego regionu. Dominują czerwone gatunki, a słynne na cały świat są Botrytis - słodkie wina, pochodzące z Rust. Tego rodzaju wina są jeszcze produkowane tylko w dwóch miejscach na świecie. Do tego gastronomia, oparta często na produktach z uprawy regionalnej i organicznej, zadowoli najbardziej wymagającego smakosza. Szczególnie polecam urokliwe Heurigen (gospody). Ale uwaga, bo tam, można „utknąć” na dłużej niż się planowało…
Pokażę Państwu najładniejsze miejsca i zabytki.
Opowiem o interesującej i często też skomplikowanej historii regionu pogranicznego, gdzie przebiegała również Żelazna Kurtyna.
Dostosuję program wycieczek, spacerów do Państwa zainteresowań, ale będzie również czas na niespodzianki.
Najmniejsze duże miasto na świecie. Tak reklamuje się ta stolica kraju związkowego (tylko 15.000 mieszkańców). Tutaj na zamku miała swoją siedzibę potężna, węgierska rodzina Esterházy. To dla niej ponad 35 lat pracował i tworzył Joseph Haydn, który jest w Bergkirche pochowany.
Wspaniały zamek z jedną z najlepszych sal koncertowych na świecie, Muzeum Wina (największe w Austrii) i 200 letni park w stylu angielskim z unikalnymi drzewami, czynią to bardzo urokliwe miasteczko jeszcze atrakcyjniejszym. Proponuję zwiedzanie wnętrz zamku. Szczególnie warta obejrzenia jest Sala Haydna z freskami Carpofora Tencallego. Warto wejść do Bergkirche (Kościół Haydna), gdzie znajduje się również mauzoleum Mistrza.
A potem istnieje możliwość zwiedzania piwnicy z winami Braci Miłosiernych (Barmherzige Brüder), która liczy sobie prawie 300 lat. Polecam degustacje pięciu rodzajów win, które są, można powiedzieć, naprawdę „boskie”.
Przespacerujemy się po parku z 200 letnim drzewostanem i zobaczymy Świątynie Leopoldyny, oranżerie oraz fantastyczne aranżacje kwiatowe.
Oczarować może Starówka
z renesansowymi, barokowymi domami, kolumną Trójcy Świętej i Ratuszem z freskami. Prawdziwą niespodzianką jest styl Katedry św. Marcina, która była kościołem warownym.
U Franciszkanów spotkamy kogoś, kto jest nam wszystkim dobrze znany...
Czas trwania: 2 godziny
Czas trwania: 3 godziny
Czas trwania: 3 godziny
Czas trwania: 4-5 godziny
Rust nazywany jest Perełką nad Jeziorem Nezyderskim.
Nie ma w tym przesady. Na pewno jest wyjątkowy. W XVI wieku doszczętnie zniszczony przez Osmanów został całkowicie odbudowany i prawie nie zmienił się do dzisiaj.
Można tu zobaczyć dużo renesansowych i barokowych kamienic, Kościół Rybaków z freskami z XIII wieku, podwórka z setkami kwiatów.
Rust słynny jest również z dużej ilości żyjących tutaj bocianów i szlachetnych win. Najmniejsze miasto z własnym statutem w Austrii, którego bogaci mieszkańcy już w XVII wieku wykupili sobie liczne prawa i przywileje od cesarza.
Mówi się, że po wojnie 30-letniej potrzebował on pieniędzy i musiał być bardzo spragniony, bo kazał sobie zapłacić 10.000 florenów i 500 wiader wina zwanego Ruster Ausbruch.
To wino piła cała Europa, szczególnie carowie w Sankt Petersburgu.
Dzisiaj chciałabym Państwa na kieliszek tego trunku zaprosić i pokazać to urokliwe miasteczko, którego Starówka jest częścią dziedzictwa UNESCO.
Celtowie uprawiali na tych terenach winorośl już 3000 lat temu. Obecnie możemy spotkać winiarzy, którzy dzięki tradycji i świetnemu wykształceniu, produkują wysoko cenione wina w Europie.
Do tego żyje tutaj mnóstwo bocianów. Przypuszczam, że one wiedzą najlepiej, gdzie jest dobrze.
Czas trwania: 2 godziny
Czas trwania: 2 godziny
Czas trwania: 2 godziny
© 2023 ala guide All rights Reserved.